Jak wrócić do formy po ciąży? Kilka propozycji od Mamy dla Mamy.

 

Gdy upłynie okres 9 miesięcy i na świecie pojawi się nowy członek rodziny, okazuje się, że jest najważniejszą osobą w Twoim życiu. I bardzo dobrze w końcu jest to Twoje wyczekane i ukochane dziecko. Pamiętaj, że nie możesz w tym wszystkim całkiem zapomnieć o swoich potrzebach.

Ciąża wprowadza w ciele kobiety spore zmiany.

Często pojawiają się rozstępy na brzuchu czy udach. Dostrzegasz  cellulit tam gdzie wcześniej go nie było. Twoje piersi są zdecydowanie większe niż były przed ciążą. Te i wiele innych zmian jest czymś zupełnie naturalnym w ciąży i zapewniam, że nie Ty pierwsza i nie ostatnia będziesz stawać do walki z tym przeciwnikiem. Jedno co już dziś mogę Ci obiecać  to, że warto podjąć rękwicę! Bez względu na to czy w czasie ciąży przytyłaś 10, 15 czy 20kg, masz takie same szanse aby zawalczyć o swoje ciało i dobre samopoczucie. Pamiętaj proszę, że zadowolona Mama, idzie zawsze w parze ze szczęśliwym dzieckiem.

Po porodzie daj sobie czas.

W pierwszych tygodniach po porodzie pamiętaj, że potrzebujesz regeneracji i wzmożona aktywność fizyczna jest absolutnie niewskazana. W tym czasie zachęcam Cię oczywiście w miarę możliwości do odpoczynku. Jako formę aktywności natomiast proponuję krótkodystansowe spacery. Jeżeli karmisz piersią powinnaś właściwie zadbać o swoją dietę, aby była odpowiednio zbilansowana i lekkostrawna (to w szczególności ze względu na delikatny brzuszek Twojego dziecka).  Karmienie piersią w tym przypadku powinno być dla Ciebie absolutnym priorytetem, ponieważ odpowiadasz już nie tylko za swoje zdrowie. W trakcie karmienia nie możesz się odchudzać, ale miej na uwadze, że masz w tym momencie największe zapotrzebowanie kaloryczne. O ile tylko Twoje żywienie będzie racjonalne i nie będziesz się objadać, o tyle efekty na wadze i tak powinny być zauważalne. Jeżeli z jakiegoś powodu nie karmisz piersią, to po okresie połogu i pod warunkiem, że nie ma ku temu przeciwwskazań lekarskich, możesz zacząć wprowadzać bardziej rygorystyczną dietę. Używając sformułowania rygorystyczną dietę nadal mam na myśli racjonalne żywienie tyle tylko, że możemy sobie poeksperymentować z kalorycznością naszej diety.

fitness z dzieckiem

70/30

Bez znaczenia czy jesteś młodą mamą czy też nie, musisz zapamiętać, że 70% sukcesu stanowi odpowiednio dobrany plan żywieniowy, a zaledwie 30% to ćwiczenia. Więc gdy już zadbałaś o właściwe odżywianie, możesz spróbować wprowadzić różnego rodzaju aktywności fizyczne. Najprostszą formą aktywności dla młodej mamy są wspomniane przeze mnie na początku spacery. Początkowo króciutkie jeśli chodzi o dystans, ale z czasem możemy je sobie wydłużać. Nikt tak dobrze jak my same, nie zna naszych możliwości. Jeżeli czujesz się na siłach, Twoje dziecko lubi spacery, a Ty po kilku tygodniowej obserwacji swojego maleństwa, dojdziesz do wniosku, że nastał odpowiedni czas na wydłużenie spacerów – nie czekaj tylko to zrób! Dobrze jest sobie planować trasy wspólnych wycieczek biorąc pod uwagę Wasze potrzeby, które mogą się w międzyczasie pojawić (posiłek, karmienie, przewijanie, toaleta itp.). Hmmmm…..Rozmarzyłam się. Pamiętam do dziś moje spacery z Zosią. Moja córka uwielbiała przebywać na świeżym powietrzu. Potrafiła spać po dwie, czasem nawet trzy godziny, a ja w tym czasie ‘nabijałam’ kilometry. Nasze spacery nie były krótsze niż 5-6 km dziennie a rekordowe dochodziły nawet do 12-15 km.  Z czasem możesz pomyśleć nad urozmaiceniem swoich spacerów, o drobne ćwiczenia wykonywane na świeżym powietrzu. Gdy Twoje dziecko śpi postaraj się w pełni wykorzystać ten czas dla siebie.

spacery

Czas na kolejny krok.

Gdy już poczujesz się na siłach, możesz pomyśleć nad wprowadzeniem delikatnej gimnastyki do swojego codziennego planu dnia. Pamiętaj aby odpowiednio dobrać program treningowy do swoich możliwości (zarówno w sieci jak i w księgarniach jest kilka ciekawych propozycji z treningami dla mam). Jeśli tylko Twój maluch Ci na to pozwoli, spróbuj wygospodarować sobie 30 minut w ciągu dnia na trening  np. w trakcie drzemki dziecka, lub jeśli wolisz wykonaj kilka ćwiczeń wspólnie z maluchem (przysiady, unoszenie bioder itp.). Twój maluszkowi na pewno spodoba się, jeśli położysz go na kocu i będziesz zbliżała i oddalała od niego twarz np. wykonując skłony. Bardzo modne w dzisiejszych czasach jest również uczestnictwo w zorganizowanych zajęciach fitness dla mam z dziećmi. Jest to bardzo fajne rozwiązanie, które pozwoli na wykorzystanie wspólnej zabawy, do ćwiczeń nad własną sylwetką, zbliży Was do siebie jeszcze bardziej a dodatkowo pozwoli na nawiązanie nowych znajomości. Plusem niewątpliwie będzie również fakt, że zajęcia będą prowadzone przez profesjonalistę, wiec możecie być spokojne o siebie i swoje maluchy.

Gdy Twoje dziecko troszkę podrośnie możesz spróbować wybrać się wspólnie na basen. Zabawy w wodzie również mogą korzystanie wpłynąć na wymodelowanie Twojej sylwetki, a dla Twojego dziecko może się to okazać ciekawą rozrywką. Moja Zośka uwielbia basen – gdyby tylko mogła nie wychodziłaby z niego wcale.

basen

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wcześniej biegałaś? To teraz jest najlepszy moment na to aby spróbować wrócić do treningów. Jeżeli tylko masz możliwość pozostawienia swojego dziecka np. pod opieką taty czy dziadków, to śmiało ruszaj. Zacznij spokojnie i bądź cierpliwa. Twoja cierpliwość szybko przyniesie oczekiwane efekty. Dziś na ulicach spotykamy coraz więcej mam wykorzystujących wózki biegowe do odbywania wspólnych treningów. Jeśli biegasz to dlaczego by nie spróbować? Może i Twój skarb polubi truchtanie. A wspólnie spędzanie w ten sposób czasu może okazać się fantastyczną przygodą.

A może tak wybrać się na wspólną wycieczkę rowerową? Możesz zabrać całą swoją rodzinę na piknik. W zależności od wieku Twojego dziecka możesz dopasować odpowiedni fotelik rowerowy lub zainwestować większe środki w zakup specjalnej przyczepki rowerowej. Gwarantuję, że wszyscy będziecie zadowoleni.

Możliwości jest bardzo dużo, ale najważniejszy w tym wszystkim będzie Twój zapał i próba zorganizowania sobie tak dnia, aby wygospodarować w nim czas dla siebie. Wiem, wiem łatwo powiedzieć ale zaufaj mi – w końcu też jestem mamą. U mnie również bywają lepsze i gorsze chwile w końcu jesteśmy tylko ludźmi, ale kto o nas zawalczy jeśli nie zrobimy tego same?! A siedzenie na kanapie i zajadanie chipsów czy czekolady może i poprawi Ci humor ale tylko na chwilę, do czasu aż nie staniesz przed lustrem i znowu spojrzysz na siebie krytycznym okiem.

Wszystko jest do zrobienia, a złoty środek spoczywa w Twojej dłoni.

Powodzenia!

wycieczka-rowerowa

Marzena Corcuruto

Zawodowo zwariowany HR-owiec, kochający pracę i kontakty z ludźmi. Prywatnie mama trzyletniej Zosi, którą kocham nad życie i robię wszystko, aby była szczęśliwa :) W codziennym życiu nie zapominam również o sobie. W poszukiwaniu własnego szczęścia, rok po urodzeniu córeczki wywróciłam swoje życie do góry nogami. Rzuciłam palenie, zaczęłam zdrowo się odżywiać, zapisałam się na siłownię i nawet zaczęłam biegać! I tak trwam w swoich zmianach, starając się również naprowadzać na pozytywne zmiany najbliższych. Zapraszam na mój Instagram: bestronggirl_marzena

  • Nie jest to łatwe zadanie. Ale muszę faktycznie zwiększyć dystans spacerów z 3km do 5km i zobaczymy jak to podziała:) Też mam Zosię, Zosie są fajne 🙂

    • Women’s World

      Zośki to fajne dziewczyny 🙂

  • Mi najbardziej po urodzeniu dziecka brakowało casu na cokolwiek, nie umiałam ani ćwiczyć, ani poświęcać sobie czasu tak jakbym chciała. Uratowało mnie chyba długie karmienie piersią:)

    • Women’s World

      W takich chwilach upór i samozaparcie ale również pomoc partnera jest konieczne 🙂 Karmienie piersią zawsze się sprawdza 🙂

  • Karolina Jarosz Bąbel

    Oj minęło już 7 miesięcy od porodu, więc rady jak najbardziej dla mnie, dobrze, że karmię piersią mam jakąś wymówkę ;D

    • Women’s World

      Dasz radę, wszystko w swoim czasie 🙂

  • Katarzyna

    Bardzo merytoryczny wpis. Dla mnie najważniejsze są Twoje słowa – daj sobie czas. Ja dałam, powoli….

    • Women’s World

      Wszystko w swoim tempie 🙂

  • Fajnie, że poruszasz temat powrotu do formy po ciąży. Dużo się o tym teraz mówi, ale ciągle mm wrażenie że to niewystarczające i mamy chyba teraz niestety kult super wysportowanego ciała w tydzień po prodzie. Warto podkreślać to, że tuż po porodzie trzeba dać sobie i swojemu ciału czas na regenerację, odpoczynek bo zbyt intensywne treningi mogą tylko zaszkodzić. Pozdrawiam 🙂